sobota, 16 października 2010

10.10.16 Pasowanie na alpinistow


Gory jesienia - to
trzeba zobaczyc!
Udalo sie - jedno z kolejnych marzen spelnione! Zawsze chcialem zobaczyc jesienia Czerwone Wierchy a tu udalo sie pochodzic po Alpach i to w dodatku wlasnie jesienia!

Jedna ze spotkanych kapliczek
Wybralismy sie wczoraj na wycieczke do Wielkiego Raju, bo tak wlasnie wdziecznie nazywa sie najstarszy we Wloszech, alpejski Park Narodowy (1922 r.). Park jest ogromny, na zlazenie wszystkich wierzcholkow nie starczyloby chyba zycia! Na poczatek zdecydowalismy sie na wycieczke szlakiem ludowej religijnosci - z Ronco Canavese (956m) przez Nivolastro (1425m), Chiapetto (1143m) i Andorine (1453m). Zdobylismy wiec dwie dosc wysokie i strome gory!

Park jest przepiekny, oprocz nas nie bylo tam zadnych innych ludzi, dzieki czemu znowu udalo sie nam spotlac dzikie zwierzeta! Poza sarnami absolutnym hitem byla kozica pirenejska - z rodziny kozic iberyjskich (symbol parku) - wiecej nfo TU, ktora nonszalancko pasla sie na naszym szlaku. Gdy nas zobaczyla pobiegala sobie wokol po gorkach i kamieniach (jak ona to robi!) i nie chciala za bardzo dac sie sfotografowac - stad mala pomoc na zdjeciu, kotro obowiazkowo proponuje powiekszyc :)W parku mozna tez spotkac swistaki (umowilismy sie na nastepny raz;), rzadkie gatunki motyli (chyba nie ta pora roku) i absolutnego bialego kruka (pewnie dla tego umknal naszemu wzrokowi) orlosepa brodatego - jakby ktos nie wiedzial co to niech zajrzy TU :) 

Kozica!!!!!!
Do parku napewno wrocimy, na oku mamy wiele innych szlakow - zapraszamy na wspolne wedrowanie! Jesli chcecie przygotowac sie do wedrowki, polecamy TE strone. A jesli macie ochote na wiecej zdjec zapraszamy do GALERII :) 





Opuszczona alpejska wioska -
Andorina, sceneria jak
z Robin Hooda
 




4 komentarze:

  1. Chyba dzięki Wam pokochałam jesień. Zdjęcia nie mają sobie równych.

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja tez! Ale w Polsce nie udalo mi sie jeszcze nia nacieszyc. Chociaz w przyszly weekend czeka na mnie salsa w Beskidzie slaskim, wiec bedzie wszystko, co kocham - salsa i jesien. Mysle, ze sie uda ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. a my tez sie zapisalismy na salse!! w tym tygodniu pierwsze prawdzwie zajecia (wczesniej probne) i na tango !!! :)

    OdpowiedzUsuń