Jest! Wieza wylania sie zaraz po dojechaniu na parking! P.S. - rowniez nie polecamy jechac na turystyczne, wokol mnostwo jest parkingow miejskich :) |
No i dotarlismy na koniec naszej wycieczki, ale za to jaki - do Pizy!
Dziwna ta Piza: z jednej strony wiadomo - krzywa wieza, symbol Wloch, na autostradzie specjalne strzalki robia, jak do nie trafic, no to glupio nie zobaczyc.
Wnetrze katedry |
Baptysterium |
Natomiast z drugiej strony.... okropnie tam jest. Liczba turystow, nachalnych handlarzy, bibelotow, nalesnikow, lodow i innych przyjemnosci po prostu odstrasza. Moze i ta Piza ladna; poza kompleksem muzeum, baptyserium, katedra z WIEZA jest tam jeszcze kilka zabytkow, ktore sa pewnie warte zobaczenia. W calej tej otoczce jednak sie po prostu nie chce. Wieza jest niedaleko autostrady, najlepiej ja wiec chyba szybko zobaczyc i jechac dalej ;)
My postanowilismy nabrac troche dystansu do panujacego wokol podniecenia WIEEEEZAAAA i sobie pod nia usiedlismy na piknik. Leniwie, spokojnie obserwujac zamieszanie wsrod calego tego chaosu. A patrzec jest na co! Krzywa wieza, jako ze jest krzywa, troche sie (o milimetr na rok) przewraca. W modzie sa zatem zdjecia w stylu "i ja podtrzymam wieze, i ja!" a w pozowaniu przoduja zwlaszcza Azjaci. Przedstawienie jest pyszne.
Wieze podtrzymac mozna bowiem:
Po prostu, bez emocji, odhaczone |
Zdecydowanie |
Z dwoch stron, zawsze to wieksza asekuracja |
Z zapalem, choc troche niedokladnie |
O, tak lepiej, raczka 2 centymetry w lewo |
Z poczuciem spelnionej misji |
Figlarnie, jednym paluszkiem |
No i grupowo :) |
Jesli i Wy chcecie choc wirtualnie podtrzymac wieze, wybierzcie sie na wirtualne zwiedzanie TUTAJ :))
świetna seria z podtrzymywaczami :)
OdpowiedzUsuńkrzywą wieżę widziałam póki co tylko w Toruniu, ale za dwa lata jadę do Włoch, więc zobaczę parę miejsc, które mi "umknęły" ostatnim razem.
pozdrawiam