Artykul w Stampie |
Coraz czesciej slyszymy, ze we Wloszech sie mowi o Polsce. I to mowi bardzo pozytywnie!
Wezmy taki dziennik "La Stampa", jeden z najpoczytniejszych we Wloszech, rodem z Turynu. W numerze z 4 pazdziernika ukazal sie wielki artykul na 2 strony o Polsce, zatytylowany "Od Kopciuszka do Giganta Europy".
Bardzo optymistyczny, pelen pochwal i uznania. Autorzy chwala nas przede wszystkim za rozwoj ekonomiczny, pisza, ze wzrostem PKB dorownujemy Niemcom, ktorzy sa pierwsi w Europie. Podkreslaja, ze jako jedyny kraj europejski nie mielismy ujemnego wzrostu gospodarczego podczas kryzysu finansowego, ze polskie firmy jak np. Solaris podbijaja rynek zagraniczny, ze stadiony, po ktorych jeszcze niedawno nie bylo sladu, juz sie powoli pokazuja i ze napewno zdazymy na Euro 2012...
Dlugo by tu jeszcze wymieniac. Generalnie Euro 2012, zdrowa gospodarka i innowacyjnosc, z tym sie Wlochom kojarzy dzisiejsza Polska. Niezle, co?
Bardzo optymistyczny, pelen pochwal i uznania. Autorzy chwala nas przede wszystkim za rozwoj ekonomiczny, pisza, ze wzrostem PKB dorownujemy Niemcom, ktorzy sa pierwsi w Europie. Podkreslaja, ze jako jedyny kraj europejski nie mielismy ujemnego wzrostu gospodarczego podczas kryzysu finansowego, ze polskie firmy jak np. Solaris podbijaja rynek zagraniczny, ze stadiony, po ktorych jeszcze niedawno nie bylo sladu, juz sie powoli pokazuja i ze napewno zdazymy na Euro 2012...
Dlugo by tu jeszcze wymieniac. Generalnie Euro 2012, zdrowa gospodarka i innowacyjnosc, z tym sie Wlochom kojarzy dzisiejsza Polska. Niezle, co?
Nasz Zibi! |
Polacy we Wloszech tez maja zasadniczo dobra marke. W fimie "La Passione", o ktorym niedawno pisalismy, gra np. uwielbiana we Wloszech Kasia Smutniak, polska modelka i aktorka. Glowny bohater po krotkiej rozmowie pyta "Ale chyba nie jest Pani Wloszka?" "Nie. Jestem Polka", mowi piekna dziewczyna, zreszta bardzo pozytywna bohaterka, ktora staje sie inspiracja dla przezywajacego kryzys tworczy rezysera (glowny bohater).
Kasia Smutniak W "La Passione" |
Ale absolutnym hitem, dla ktorego bieglam ile sil w nogach po aparat, byl Zbigniew Boniek na drzwiach ciezarowki, reklamujacy jakies polary czy inny stroj sportowy. Podpisano: Zibi:) Tak wiec Wlosi, znani amatorzy pilki noznej, pamietaja i doceniaja Orly Gorskiego, inaczej przeciez nikt by Bonkowi nie zaplacil za pozowanie w polarze...
Artykul z La Stampy konczy sie stwierdzeniem, ze dobre informacje tez moga byc wiadomoscia na pierwszych stronach gazet. Nie tylko katastrofa, afera czy kryzys sa newsem. Kiedy wiec skonczy sie polskie narzekanie, na przyklad wlasnie w gazetach? Ludzie, Polske trzeba promowac, za granica nas doceniaja, zacznijmy i my na codzien byc z niej dumni!!!
No własnie. Szkoda,że my umiemy tylko narzekać i zazdrościć innym. Buziaki kochani.
OdpowiedzUsuńNiestety narzekamy i chyba nigdy z tego nie wyrosniemy...;)
OdpowiedzUsuńo ile wiem Boniek jest uwielbiany we Wloszech i chyba nawet trenowal ktoras z druzyn pilkarskich
OdpowiedzUsuńTa, gral w Juwentusie, druzynie z Turynu! Jest bardzo znany, czasem komentuje mecze i bardzo dobrze mowi po Wlosku!
OdpowiedzUsuńRozpoznawalny jest bo był razem z Patinim trzonem Juventusu, ale Turyńscy kibice raczej za nim nie przepadają z powodu jego transferu do Romy.
OdpowiedzUsuńdo konca sie nie zgodzimy, bo "Zibi" rzadzi, jak podaja nasze turynskie zrodla - wszyscy na ktorych sie natkniemy ;) ale fakt - ankiety nie robilismy :))
OdpowiedzUsuń