czwartek, 7 października 2010

10.10.07 "PT Camper" i Krolowa wloskich miast

Pitek zwany Camperem :)
Opowiadajac o naszym podrozowaniu, nie mozna nie wspomniec naszego dzielnego PT Cruisera, ktorego od czasu wyprawy nazywamy PT Camperem! Jako samochod kempingowy sprawdza sie znakomicie. Nie tylko robi herbate, kawe, sniadanie lub serwuje zimne napoje, ale takze znakomicie sprawdza sie jako sypialnia na drzemke! Super jest! Rano wstawalismy, gotowalismy wode w naszym samochodowym czajniczku, robilismy sobie kawe ze swiezym mleczkiem - zyc nie umierac! Wakacje pelna geba! Ale i tak najfajniej bylo sie zatrzymac na kolacje  w gorach w drodze do Florencji, opatulic w polary i szaliki i zrobic sobie goracej herbatki :) Towarzyszyly nam tylko pasace sie nieopodal konie :)

Panorama Florencji
No i przez te gory Emilli-Romanii dotarlismy do Florencji, ukochanego miasta Michala, ktore i ja bardzo pokochalam. Powiem szczerze, myslalam, ze sciemnia, ze sie go nie da zwiedzic w 1 dzien, ze bede miala niedosyt, ze bede chciala wrocic... A jednak!

Fasada Santa Croce
Kruzganek w Santa Croce
Ganialismy po miescie od rana do wieczora, w dodatku bez bladzenia czy chodzenia na okolo, bo Michas zna Florencje jak wlasna kieszen, a mam poczucie, ze zaledwie dotknelam tego miasta! Zaczelismy od Santa Croce, ogromny gotycki kosciol franciszkanski, a tam wysyp: 2 kruzganki, kaplica Bardich z freskami Giotto, kaplica Pazzich z kopula i freskami, muzeum sztuki sakralnej, grob Michala Aniola, grob Macchiavellego... Nawet szkole robienia wyrobow skorzanych tam maja i sklep i w ogole. 2 godziny zwiedzania, nie mniej! Potem przeszlismy na Piazza della Signoria, a tam wszystko, o czym sie slyszalo na historii sztuki: « Dawid » Michala Aniola, « Porwanie Sabinek » Giambologniego... Boze, to naprawde istnieje!!!! ;) 

Grob Michala Aniola
Wchodzimy do Palazzo Vecchio, a tam piekne freski na sklepieniu, cudne kolumny, ogolnie nie wiem, w ktora strone patrzec... i pytam Michala «  A to takie piekne i sie wchodzi za darmo??? » Na co on do mnie  « Muzeum jest tam dalej, tutaj, to tylko takie przejscie, takie nic ». 

Florencja jest pelna « takiego nic », wiec nawet jak sie wchodzi do niewielu zabytkow (jak sie ma tylko 1 dzien, tak jak my) i oglada wszystko z zewntrz, to i tak sie jest w ciaglej ekstazie. 


Kolejke do Galerii Uffizzi tylko minelismy i pokiwalismy glowami. Nastepnym razem. Tym bardziej, ze jak sie kupi przez internet wejscie na konkretna godzine i doplaci 4 euro, to sie nie czeka:)

Tak wiec Florencje mamy zlazona. Ponte Vecchio, plac katedralny (Santa Maria del Fiore jest przeogromna!!! Michal zrobil mi kawal, poprowadzil od strony, gdzie widzi sie tylko czesc, a mysli, ze to calosc i za chwile szczeka opada, taka ta bazylika ogromniasta:), male uliczki, zdobione fasady... Jak to pisze, to juz mi sie chce tam znowu jechac... I my tam jeszcze wrocimy!!!! Mamma mia!!!!

Aha! Bylabym zapomniala! We Florencji wszystkie, ale to wszystkie parkingi sa platne. Oprocz jednego:) I ten jeden zna moj wszechwiedzacy, zaradny Maz. Do centrum idzie sie z niego (parkingu, nie Meza) w malowniczej scenerii 10 min:) Ale konkrety na priva, bo jak wszyscy tam zaczna parkowac, to moze stanie sie platny?;P

Wejdzcie TU i sami wirtualnie zobaczcie - musicie tam pojechac!

Wylaniajaca sie zza kamienic
ogromna kopula Santa Maria del Fiore

Wspomniane kruzganki Palazzo Vecchio

4 komentarze:

  1. Florencja+Pazzi i od razu Hannibal mi się przypomniał:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Przez Was (a moze dzieki Wam) znow zaczelam marzyc, zeby choc na jakis czas zamieszkac we Wloszech! Kraj, gdzie chyba nigdy wszystkiego sie nie odkryje, bo tych cudow jest mnostwo!
    Bajecznie!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Aga, nawet na chwile nie przestawaj o tym marzyc!!! Ja tez o tym marzylem i.... marzenia sie spelniaja :)))))

    OdpowiedzUsuń
  4. "Tym bardziej, ze jak sie kupi przez internet wejscie na konkretna godzine i doplaci 4 euro, to sie nie czeka:)" - a ja czytalam, ze tam sa dwie kolejki, jedna normalna, a druga tych, co zaplacili internetowi i chcieli wejsc szybciej, obie tak samo dlugie:))pozdro berlin

    OdpowiedzUsuń