wtorek, 12 października 2010

10.10.12 "Pasja" i pasja (do kina)



Plakat filmu (na dole Gianni Dubois
grany przez Silvio Orlando)
Skonczy sie na tym, ze po wyjezdzie z Wloch bedzie nam brakowac wloskiego kina! Widzielismy ostatnio najnowszy film Carlo Mazzacuratiego "La Passione"  z Silvio Orlando i (takie male polonikum) Kasia Smutniak. Orlando (nie Bloom:) gra podstarzalego, niegdys wielkiego rezysera, ktory przezywa kryzys tworczy i od 5 lat niczego nie nakrecil. A piekna Polka gra... piekna Polke, wiec zadanie ma dosc proste:)
Kasia Smutniak jako Piekna Polka,
Maria-Magdalena i muza rezysera:)
Glowny bohater ma ciezkie zycie. Nie dosc, ze nie moze wymyslec zadnego filmu (a dostaje ultimatum od swojego producenta, ze jesli nie przedstawi mu projektu w ciagu 3 dni, to koniec z wyplata), to jeszcze pekla rura w jego toskanskim domu i woda zalala XV wieczny fresk. Przed kara moze go uchronic tylko jedno: wyrezyserowanie Sacra Rapprezentazione (Pasji), ktora wystawiana jest w tym miasteczku co roku. Problem w tym, ze Wielki Piatek wypada ... w ten piatek:) Rezyser musi wiec zrobic spektakl majac w swojej ekipie lokalna gwiazde - prezentera pogody, ktory ma grac Chrystusa i cala rzesze tubylcow, niezdolnych do nauczenia  sie na pamiec jednego zdania tekstu. Do tego nie dziala ksero, nie ma zasiegu, a zespol muzyczny majacy grac na przedstawieniu rezygnuje dla intratniejszej propozycji. Brzuch boli ze smiechu, makijaz splywa przez cieknace z radosci lzy:)

Proba przed "Sacra Rappresentazione"
Ale pod ta warstwa humorystyczna kryje sie szereg waznych i nie tak bardzo zabawnych pytan o sens sztuki czy kryzys tworczy. "La Passione" to deklaracja milosci do zawodu rezysera, ale tez przywiazania do innych galezi sztuki, do teatru, do sztuki ludowej, do malarstwa. Znakomicie pokazana jest relacja miedzy rezyserem a aktorami, chocby w najbardziej sugestywnej scenie Pasji, w ktorej podczas Ostatniej Wieczerzy pod Chrystusem peka krzeslo. "Sei un Christo perfetto" - (Jestes idealnym Chrystusem) mowi rezyser do aktora, ktory gramoli sie spod stolu wsrod salw smiechu. I przekazuje 2 rzeczy: istote wspolpracy na linii rezyser-aktor i wartosci uniwersalne symbolizowane przez Pasje.

Film bardzo dobrze polaczyc ze zwiedzaniem Toskanii i poznawaniem Wloch w ogole. Widac w nim bowiem zycie malego, nieturystycznego, typowego toskanskiego miasteczka. W filmie pada tez znamienne zdanie o tym, ze Italia jest un paese ingrato - krajem niewdziecznym, z ktorego nawet Krzysztof Kolumb musial wyjechac do Hiszpanii, zeby moc odkryc Ameryke. Wlochy to wiec nie tylko slonce, pizza i morze? Coraz czesciej przekonujemy sie, ze zeby dobrze poznac Wlochy, trzeba jednak wejsc duzo glebiej :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz