Na niedziele proponujemy Wam krotka wycieczke w Valle di Susa - Dolinie Susy. Prowadzi przez nia ciekawy szlak, siegajacy tradycja sredniowiecza. Mowa o Via Francigena - Drodze Francuskiej, zwanej tez dawniej Rzymska, ktora laczyla drogi wiodace do trzech glownych osrodkow religijnych sredniowiecza - Jerozolime, Rzym i Santiago de Compostela. Duzo bardziej znana i rozreklamowana jest w Europie droga do Santiago di Compostela, ale podobno ostatnio Rada Europy zainteresowala sie tez nasza Via Francigena. Mozna ja przejsc na pieszo lub rowerem, my wiec samochodem tylko troszke ja nadgryzlismy (w sensie rzeczywiscie z mapa jezdzilismy od jednej miejscowosci do drugiej). Glowne osrodki Via Francigena sa juz Wam bowiem znane - towarzyszyliscie nam juz przeciez w Sacra San Michele, Aviglianie, Susie, czy ostatnio w Sant'Antonio di Ranverso.
Wzmozony ruch na szlaku z kraju Frankow do Rzymu przyczynil sie do wymiany wiedzy, jezykow oraz religijnosci, a takze do zakladania kalsztorow o randze miedzynarodowej, jak w sredniowieczu wlasnie Sacra di San Michele, siedziby handlu - m.in. Avigliana, oraz zamkow, przytulkow, szpitali czy karczm (Susa czy Sant'Antonio di Ranverso).
Mapke ze szlakami i opisem miejscowosci dostaniecie w Biurze Informacji Turystycznej Susy. My udalismy sie percorso 3 - szlakiem prowadzacym od Susy do Sacar San Michele. Pierwszym przystankiem bylo Mompantero - nie polecamy, chyba ze dla lokalnego folkloru. Mialy tam byc resztki akweduktu, ale mieszkancy nie propaguja za bardzo swojego miasta i twardo kazali nam na zwiedzanie akweduktu jechac do Susy... skad przyjechalismy. A my chcielismy tylko podazac za przewodnikiem :) Dosc przyjemny byl zameczek kaplica sw Wawrzynca z XIV w. (niestety zamknieta...) i mile zaplecze piknikowe w towarzystwie wyrzezbionego w konarze drzewa brodacza w San Giorio di Susa.
Ogolnie szlaki z Via Francigena polecamy. Wybierzcie sie tam jednak na pieszo lub rowerem. Zachwyca Was na pewno piekne widoki, zobaczycie takie inne, malo zadbane ale na swoj sposob urocze Wlochy i milo spedzicie czas. My wybralismy sie tam na poczatku lutego, wiec po pierwse cieszylismy sie, ze jednak gdzies tu pada snieg a po drugie rozkoszowalismy sie ponownie slynna padanska mgla...
Mimo wszystko widac, ze Wlosi nie zorientowali sie w wiekszosci o tym, ze Unia Europejska probuje odkurzyc takze ten sredniowieczny szlak, ale np. wlasciciel zamku z San Giorio di Susa juz zamek remontuje i powoli przygotowuje sie na turystow.
A teraz niespodzianka!
Kiedy zaproponowano nam przyjechanie na Erasmusa do Turynu nie bylismy bardzo happy, bo nie znalismy Piemontu i kojarzyl sie on nam malo wlosko. Jak juz zauwazyliscie na naszym blogu, Piemont jest jednak jak najbardziej wloski :) Okazalo sie jednak, ze na ten rok nie mozna bylo w ogole zaproponowac lepszej destynacji na wymiane we Wloszech, niz Turyn. Otoz wlasnie w 2011 roku we Wloszech obchodzone bedzie bowiem 150-lecie zjednoczenia. A zjednoczenie zaczelo sie gdzie? Oczywiscie w Piemoncie, scislej - w Turynie :) Obchody nadadza wiec wyjatkowy chrakter naszemu pobytowi:)
Jutro beda szczegoly o przygotowaniach do obchodow oraz informacje w stylu o co w tym wszystkim chodzi. A potem realizacja naszej niespodzianki :) Jako ze nie damy rady zwiedzic wszystkich regionow Wloch (ach ta dlugosc kozaka...) i ze sa obchody zjednoczenia postanowilismy zaprosic na naszego bloga... Wlochow :) Raz na tydzien bedziemy prezentowac krotko poszczegolne regiony przede wszystkim oczami ich mieszkancow. Kazdemu zadamy 5 takich samych pytan, dodamy cos od siebie i... zobaczymy jak to jest naprawde z tym zjednoczeniem ;) We wtorek - Lombardia!
Fajny pomysł. Czy pośród Waszych macie takie: Jesteś przedstawicielem jednego z tych północnych regionów Włoch, zamieszkiwanych przez ambitnych, pracowitych i dobrze wykształconych ludzi. Czy żyjąc w takim miejscu czujesz większą więź z Włochami zamieszkującymi np. Sardynię, czy też mentalnie bliżej ci do mieszkańców północnej Europy, np. Duńczyków?
OdpowiedzUsuńKinga z Krakowa
Zadamy Luce (Wloch z Lombardii) pytanie specjalne :) Naszym zamyslem bylo zadanie wszystkicm jednakowych 5 pytan, wiec mowienie Wlochom z Poludnia o tych stereotypach moze byc troche nie na miejscu. Chielismy, zeby ich odpowiedzi dalo sie jakos prownac - nasze propozycje i odpowiedzi Luki juz we wtorek :) Zapoczatkowalas jednak fajna rzecz - jesli ktos z Was ma jakies pytania, ktore by chcial zadac Wlochom z poszczegolnych regionow to przesylajcie nam Wasze propozycje!! Za tydzien Wenecja Euganejska :)
OdpowiedzUsuń