środa, 2 lutego 2011

11.02.02 Muzealnie, wirtualnie

Marzycie o tym, aby zwiedzic jakies muzeum swiatowej slawy? Dajmy na to ... Galerie Uffizi we Florencji? A tu ani czasu na podroz, ani funduszy... Ale jest ekran komputera i internet! Wczoraj Google we wspolpracy z 17 muzeami uruchomil Art Project.

Wchodzac na te strone mozna wirtualnie "przejsc sie" korytarzami jednych z najbardziej znanych muzeow i obejrzec zebrane tam dziela w bardzo wysokiej rozdzielczosci. Wykorzystano do tego technike zdjec panoramicznych z Google Street View. 

Idziemy sobie Galeria Uffizi...

Obsluga serwisu jest bardzo prosta. Najpierw wybieramy muzeum, ktore chcemy zwiedzic. Nastepnie decydujemy, czy chcemy po nim "spacerowac" (przesuwamy sie za pomoca strzalek), czy od razu przejsc do zebranych w nim dziel. Podczas zwiedzania, jesli trafimy na intrygujace dzielo, wystarczy klikanac na maly plusik przy obrazie, aby obejrzec go w powiekszeniu. Obraz mozna podziwiac jak dlugo sie chce, w dowolnym powiekszeniu tak, ze widac najdrobniejsze szczegoly. Na temat każdego obrazu i artysty dostępne są dodatkowe informacje, znajdujące się w panelu po prawej stronie. Mozemy latwo dowiedziec sie jakie inne obrazy namalowal dany tworca lub zapoznac sie z lista dziel wystawianych w danym muzeum.

... i przystajemy przy "Narodzinach Wenus"

Mozemy tez zabawic sie w kolekcjonera, bo logujac sie na koncie Google mozemy zapisywac ulubione dziela i tworzyc z nich kolekcje. No i mozna robic zdjecia. Ekranu:)

Z wloskich muzeow w Art Project bierze udzial na razie jedynie Galeria Uffizi. Ale nie ma co narzekac, bo przeciez to jedno z najbardziej znanych wloskich muzeow, do ktorego czeka sie w gigantycznej kolejce.

Ok, zmykam, ide do Modern Art Museum w Nowym Yorku:)

P.S. Ciekawe jaki wplyw na ilosc ludzi odwiedzajacych muzea, ceny wstepow i stosunek do galerii bedzie miala ta inicjatywa... Bedziemy to obserwowac. Tak na goraco sadzimy, ze to bardzo dobry pomysl, bo nareszcie sztuka zeszla pod strzechy. I jest na klikniecie myszka:) A przyjemnosci wloczenia sie po (ciekawych) muzeach i tak nie zastapi.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz