Sluchajcie, u nas wiosna :) Wczoraj bylo 20°C w cieniu, nie wiemy ile w sloncu. W kazdym badz razie duzo - chcielismy sie troche wygrzac, ale troche sie spieklismy i wieczorem zalowalismy, ze nie wzielismy kremu do opalania :)
Otoz jako ze pogoda jest osatnio coraz ladniejsza, zaczelismy sie powoli interesowac piemonckimi zamkami. Rezydencje sabaudzkie to kompleks budowli nalezacych do rodu Sabaudow, ktory od XV wieku rzadzil zjednoczonym Ksiestwem Sabaudii-Piemontu. Sabaudia miala swoja stolice w Nicei a Piemont w Turynie. Cale ksiestwo nalezalo do Krolestwa Sardynii. W zwiazku z powstaniem ksiestwa rozpoczela sie tez przebudowa sredniowiecznych zamkow i budowa nowych rezydencji. Caly kompleks zostal w 1997 roku wpisany na liste swiatowego dziedzictwa UNESCO.
Troche juz rezydencji Sabaudow "zwiedziliscie" :) Byliscie juz kilkakrotnie w bazylice di Superga - pisalismy juz o niej kilka razy, wrocimy tam jeszcze, zeby zwiedzic jej kopule oraz groby wladcow sabaudzkich. Poza tym bylismy juz w Castello del Valentino i w Venaria Reale (a raczej w krolewskiej posiadlosci, zamek bedziemy dopiero zwiedzac). Dzisiaj zapraszamy do Rivoli!
Pojechalismy tam bez zadnego przygotowania, zajechalismy bo przejezdzalismy w poblizu i tak naprawde nie mielismy bardzo ochoty na zwiedzanie zamku. W srodku okazalo sie jednak, ze w tym zamku z X wieku od 1984 roku znajduje sie jedno z trzech muzeow sztuki wspolczesnej Piemontu (pozostale dwa - Galleria Civica d'Arte Moderna i nowoczesne Museo d'Arte Orientalne - sztuki Wschodu znajduja sie w Turynie).
Zamek jest przepieknie odrestaurowany, ale zamiast zwiedzac go klasycznie - wnetrza i przedmioty dynastii, oglada sie glownie dziela tworcow wspolecznych. Ku naszemu ogromnemu zdziwnieniu kolejne sale (kompleks sal to dlugi prostokat, ktory zaczyna sie zwiedzac od krotszego boku i idac do kolejnych sal ma sie wrazenie zanurzania w kolejne etapy wtajemniczenia) podejmuja jednak dialog pomiedzy historia i wspolczesnoscia: Artysci wkomponowywali swoje dziela w odrestaurowane w kalsyczny sposob wnetrza sal. Jednym slowem - jesli bedziecie w Piemoncie musicie odwiedzic to miejsce. Aha! Przygotujcie sie, ze prakycznie w zadnym wloskim muzeum a juz w Rivoli szczegolnie nie mozna robic zdjec. Ja sie troche skradalem, zeby Was zachecic do odwiedzenia tego muzeum takze wizualnie, ale o tym ciiiiiszaaaa ;)
Rezydenckie sabaudzkie, maja swoja strone internetowa. Tu znajdziecie krotka informacje na wspolnej stronie a tutaj strone zamku.
Teraz najprzyjemniejszy moment :) Rozwiazanie naszego konkursu! W losowaniu wzielo udzial 12 Czytelniczek (hej, hej - co jest Panowie????): Margarethe, Magda, Monika, Laura, Aga z Malborka, Kinga z Krakowa, Superrandka, pazerna na nagrody Sara K., Karinka, Basia, Dolatka i Lucyna. Z przyjemnoscia informujemy, ze nagroda niespodzianka powedruje do.... Krakowa :) Gratulujemy Kindze! (yhm..., czy przez przypadek nie wygralas ostatnio takze konkursu u Malgosi??!)
Nasze dwuosobowe Jury przyznalo tez nagrody specjalne - sloneczne kartki z naszej slonecznej i cieplej juz Italii dla wszystkich Uczestniczek :) Przeslijscie swoje adresy na maila: jaworskimi(at)gmail.com Wszystkim serdecznie gratulujemy! Mamy nadzieje, ze z nami pozostaniecie! Dziekujemy za wszystkie wskazowki i komentarze, zachecaja nas one do tego, zeby kontynuowac. Wierzcie, ze jeden post dziennie przez rok to... duzo :) Z przyjemnoscia bedziemy kontynuowac, powiem wiecej - przyszla wiosna, teraz sie dopiero zacznie! Wracajcie czesto i polecajcie nas innym :)
Zazdroszcze Wam takiej pogody. U nas jest cały czas pochmurno. Pada deszcz albo deszcz ze sniegiem. Bardzo brakuje nam słonca. Buziaki :)
OdpowiedzUsuńojejkujejku! Wreszcie coś gdzieś wygrałam!!!! Bardzo dziękuję!
OdpowiedzUsuńTylko nie myślcie sobie, ze ja komentowałam Was w celu zdobycia nagrody, ja tu weszłam i prawie od razu Was polubiłam, więc komentuję z przyjemności komentowania :)), podobnie zresztą rzecz ma się z blogiem Perpetui.
Nie, ja nie wygrałam u Małgosi (byli lepsi i szybsi ode mnie:) )
Pozdrawiam Was ze słonecznego dziś Krakowa
Kinga (matka byłego hiszpańskojęzycznego erasmusa)
@Anonimowy (ktorego tozsamosci sie domyslamy;): wsiadajcie w samolot i przylatujcie do nas. Przeciez wiemy, ze Wam to chodzi po glowie...:)
OdpowiedzUsuń@Kinga: Gratulujemy! Bynajmniej tak nie myslimy, losowanie odbylo sie na zasadach scisle okreslonych w regulaminie dostepnym w naszej siedzibie i w zadnym wypadku nie bylo stronnicze:) Jak bedziemy w Krakowie, to damy znac, ale na lutowy pokaz flamenco raczej sie nie zalapiemy (jestesmy wtedy w Paryzu), czego bardzo zalujemy! Bedziemy trzymac kciuki, na pewno bedzie pieknie!!! Pozdrowienia!
Zazdroszczę słoneczka. W Anglii już kolejny dzień wieje:( Pozdrawiam a Kindze z Krakowa gratuluję!
OdpowiedzUsuńA, dziękuje, dziękuję!
OdpowiedzUsuńKciuki trzymajcie stanowczo :)
Kinga z Krakowa
Odkrylysmy wasze wpisy! Bardzo nam sie podobaja. Jestem teraz u siostry , ktora od lat mieszka w rivoli (moze zauwazyliscie, ze sporo jest polsko-wloskich malzenstw!),czekamy na wasze spostrzezenia, bo maja posmak swiezosci, sa zabawne i ciekawe. A my siedzac z malymi dziecmi w domu mamy atrakcje- jak widza Piemont ci, ktorzy wpadli tu tylko na rok. Powodzenia
OdpowiedzUsuńMonika i Ania
@Ania i Monika! Czesc dziewczyny, milo Was czytac :) No wlasnie nie zauwazylismy, ze jest tu sporo malzenstw! Mieszkamy w Paryzu i tam jest naprawde duzo Polakow, wiec po przyjechaniu do Turynu, mielismy wrazenie, ze tu Polakow nie ma prawie wcale. Fakt, czasem sie polski uslyszy na ulicy, ale zeby duzo malzenstw? :) A Wy jak widzicie Piemont? Moze niektore nasze obserwacje z Waszego punktu widzenia bylyby zupelnie inne? Wpadajcie jak najczesciej, zapraszamy do czytania i dyskusji!
OdpowiedzUsuń