czwartek, 4 listopada 2010

10.11.04 Pilka jest okragla, a druzyny sa dwie

Michal dzielnie znosil wyklad o calcio
Zle trafilismy z tymi Wlochami, oj zle. Jak wszystkim wiadomo narodowym sportem Wlochow jest calcio - pilka nozna, o ktorej moga dyskutowac godzinami (a dyskusje sa zywe, z nadmiaru gestykulacji moze dojsc nawet do rekoczynow;), o ktorej my nie mamy bladego pojecia.

Poszlismy na kolacje do znajomych i wszystko potoczyloby sie spokojnie, gdyby nie sakramentalne pytanie: Jakiej druzynie kibicujesz? Na szczescie ja jako kobieta moge nie kibicowac zadnej, ale Michal ma gorzej. Kolega wyglosil wyklad (w doslownym tego slowa znaczeniu, inni musieli mu przerwac:) o tym, jak wazna jest we Wloszech pilka nozna i ze trzeba kibicowac jakiejs druzynie, ktora trzeba swiadomie wybrac i wyborowi pozostac wiernym. Radzi sie, zeby druzyna byla ze swojego miasta (jak sie przeprowadza, to sie ja zmienia). 


Toro?

Czy moze Juventus?
Z racji mieszkania w Turynie mamy wiec do wyboru Torino Football Club (Toro) i Juve czyli Juwentus. Z tego, co zapamietalam, Juwentus jest lepszy, bo gra w klasie A. Poza tym jest najbardziej utytułowanym klubem w kraju – ma na koncie dwadzieścia siedem tytułów mistrza kraju, dziewięć Pucharów Włoch i cztery Superpuchary Włoch. W rozgrywkach międzynarodowych zespół zwyciężył dwa razy Lidze Mistrzów, zdobył jeden Puchar Zdobywców Pucharów, a także trzy Puchary UEFA. Toro (ktorego symbolem jest byk) nie gra w klasie A, co zupelnie nie przeszkadza kibicom, ktorzy dodaja "jeszcze" (nie gra) i "juz" (nie gra, bo kiedys gral). Czyli mozna powiedziec, ze prawie gra:) Z kolei Juve okryl sie nieslawa w ubieglym sezonie, ale o tym nie wiem zbyt wiele, bo obecny na kolacji kibic Juve zamknal temat zanim sie na dobre rozpoczal.


W dyskusje zaangazowaly 
sie takze obecne Panie :)


Juwentus moze byc nam bliski, bo gral w nim Zbigniew Boniek (stad jego wizerunek  w polarze na opisywanej niegdys ciezarowce) i ponoc nawet strzelil jakies ladne gole wiec w imie pariotyzmu chyba bedziemy mu kibicowac:) Dobrze, ze nie mamy telewizora... :)










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz