poniedziałek, 18 kwietnia 2011

11.04.18 O tym jak w Turynie rozprawiano o demokracji

W Turynie skonczyla sie wlasnie druga edycja Biennale della Democrazia, duzego wydarzenia kulturalnego organizowanego w Turynie raz na dwa lata.  Celem Biennale jest szerzenie idei i kultury  demokracji szerokiej publicznosci. Tematem tegorocznego spotkania bylo oczywiscie glownie Zjednoczenie Wloch. Turyn sprytnie wykorzystuje wszystkie organizowane od marca do listopada imprezy, zeby sie wypromowac i zachecic do odwiedzenia przez ja najwieksza liczbe tursytow. Trzeba przyznac, ze w wielu przypadkach jest to bardzo dobrze ulozony plan, ktory realizowany jest w duchu promocji miasta z okazji Zimowych Igrzysk Olimpijskich, uwazanych za poczatek swiadomej promocji Turynu.


W dniach od 13 do 17 kwietnia w roznych znamienitych miejscach w Turynie (Teatro Regio, Teatro Carignano, Palazzo Madama itp.) odbyly sie spotkania z ekspertami i slawnymi ludzmi otwarte dla publicznosci: wyklady, debaty, seminaria, ktore mialy za zadanie przyblizyc rozne aspekty kultury demokratycznej. Najslynniejsze nazwiska, ktore przewinely sie przez tegoroczne Biennale to np. Roberto Benigni, Umberto Eco, Fiorella Mannoia, Antonio Albanese, Luigi Bobbio czy Gustavo Zagrobelsky. Rozprawiano na rozne tematy. Mowiono o parytecie w demokracji, o komunikacji politycznej, o organizacjach pozarzadowych czy wladzy w dobie internetu. Tematow bylo wiele, bo jednego dnia moglo sie odbyc nawet do 25 spotkan w roznych miejscach. 

Wszystkie spotkania byly otwarte dla publicznosci. Mozna bylo w nich uczestniczyc bezplatnie, wystarczylo miec bilety, ktore rozdawali wolontariusze od godziny przed rozpoczeciem spotkania do czasu ich wyczerpania. Ten system nie zdal jednak do konca egzaminu. Okazalo sie, ze szkoly mialy prawo rezerwacji miejsc dla uczniow i czasem zdarzalo sie, ze "zwykli obywatele" musieli odejsc z kwitkiem, bo nie starczalo dla nich biletow. Za to na sali siedzieli w wiekszosci znudzeni uczniowie zaciagnieci tam na sile przez nauczycieli. Ten problem dotyczyl mniejszych sal jak np. Teatro Carignano. Zeby go rozwiazac przed Teatro Carignano czy przed Palazzo Madama ustawiono telebimy, na ktorych mozna bylo ogladac spotkanie. Przy Biennale najbardziej napracowali sie wolontariusze. Jedna z nich byla Emilia Zawadzka, ktora zgodzila sie na krotki wywiad.



Przed najbardziej obleganymi spotkaniami ustawialy sie ogromne kolejki. Hitem byl wyklad prof. Umberto Eco. Po bilety na wyklad, ktory mial sie zaczac o 17:30 ludzie zaczeli sie schodzic juz grubo przed 16ta. Kolejka byla naprawde bardzo dluga... Na szczescie spotkanie zorganizowano w Teatrze Regio, operze Turynu, ktora moze pomiescic bardzo duza publicznosc i biletow starczylo dla wszystkich zainteresowanych. 


Inaczej bylo z inauguracja Biennale przez Roberta Bennigni. Bilety na jego spektakl "Tuttodante" rozeszly sie bardzo szyblo i pomimo ogromnych rozmiarow stadionu Palaolimpico nie wszystkim bylo dane zobaczyc Benignego na zywo. Nam sie niestety nie udalo. Co stracilismy? Zobaczcie sami:



Na szczescie moglismy spotkac dwie inne znamienite osoby: Umberto Eco i Fiorelle Mannoie. Naszymi wrazeniami podzielimy sie juz jutro. 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz