piątek, 22 kwietnia 2011

11.04.22 Antibes na chwile zapomnienia

Na trasie naszej wycieczki na Lazurowe Wybrzeze za juz tylko dwie miejscowosci. Dzisiaj jedziemy na chwile do Antibes a jutro do Nicei. 


Antibes to mala, nadmorska, turystyczna miejscowosc. Zatrzymalismy sie tam przede wszystkim na piknik na przyjemnej, piaszczystej (w Nicei plaze sa kamieniste...) plazy. Miasteczko jest urocze, ale jakie ma byc skoro lezy miedzy Alpami i jednym z piekniejszych wybrzezy w Europie, a w dodatku w Prowansji i blisko Wloch, ktore bardzo to miasteczko naznaczyly swoja kultura?


Otoczone murami miejskimi Antibes charakteryzuje przede wszystkim Fort Carré otoczony 4ha parkiem z piekna, typowo srodziemnomorska fauna i flora. W ogromnym porcie pospacerowac mozna ogladajac najrozniejsze jachty, lodki i motorowki. Podczas naszego pobytu odbywaly sie nawet targi, ale nie skorzystalismy - ceny jachtow rzadko schodzily ponizej miliona euro ;) 


Miedzy typowo prowansalskimi, malymi i kolorowymi uliczkami miesci sie katedra d'Immaculée Conception z charakterystyczna, pomaranczowa fasada. Mielismy troche szczescia, bo trafilismy akurat na spontaniczny koncert, jaki przed katedra dal chor acapella z Danii. Bryza pobliskiego morza, mocno grzejace slonce, malownicze uliczki i piekna muzyka pozostawily niezapomniane wspomnienia, z reszta zobaczcie sami:


W centrum Antibes miesci sie Marché Provençal, na ktorym mozna pogawedzic z miejscowymi artystami oraz kupic ich dziela. Poza typowo turystycznymi choc przyjemnymi sklepikami z lokalnymi produktami, Antibes oferuje az osiem muzeow. Poza Fort Carré zwiedzic mozna muzeum Picassa, archeologiczne, Napoleona, pocztowki, rysunkow satyrycznych, wieze i miejska galerie sztuki. Nie mozna sie tam nudzic, bo jesli nawet nie macie ochoty na muzea, usiadzcie na chwile by zapomniec sie patrzac na zaglowki na horyzoncie wolno przesuwajace sie na tle azurowego nieba po turkusowej tafli wody... Jesli macie troche czasu, w Antibes mozecie spedzic nawet caly dzien. My nie mielismy az tyle czasu i nie wchodzilismy do muzeow, ale moze ktos je zwiedzal i chcialby sie podzielic wrazeniami??



2 komentarze:

  1. Nie nadążam za Wami :)
    Miejsca przepiękne i jak ciekawie opisane!
    Mam straszne tyły w czytaniu Waszego bloga, ale nie darowałabym sobie, gdybym nie przeczytała wszystkiego.
    Serdecznie Was pozdrawiam i życzę miłych spokojnych Świąt,
    Kinga

    OdpowiedzUsuń
  2. Witamy po przerwie:) Nie jest to proste, ale staramy ie trzymac poczatkowego zalozenia jednego posta dziennie. Tym bardziej, ze i tak nie starcza nam dni, zeby nadazyc na blogu za rzeczywistoscia, ale coz - dzieki temu bedzimey mieli jak go kontynuowac po powrocie do Francji. Rowniez wszystkiego, co najlepsze - Buona Pasqua i Buona Pasquetta !!!;)

    OdpowiedzUsuń