Jakby ktos nie kojarzyl, to tytul tego postu jest cytatem ze Scrappi Doo, siostrzenca Scooby Doo:) Bardzo lubilam ten jego okrzyk:)
A skojarzylo mi sie to z Bersalierami, ktorych oddzial spotkalismy na ulicach Mediolanu. To formacja wloskiej lekkiej piechoty zmechanizowanej, ktorej poczatki siegaja 1836 roku. Mieli walczyc w szczegolnie trudnych warunkach, np. w gorach, eksplorowac trudne tereny i alarmowac o niebezpiecznstwie.Tworca tej dywizji byl Alessandro La Marmora, a pierwowzorem strzelcy z Piemontu. A jakze! Tak jak wszystkie drogi prowadza do Rzymu, tak wszystko narodzilo sie w Piemoncie:) Nie bez kozery pierwsza prezentacja publiczna nowej jednostki miała miejsce 1 lipca 1836 podczas defilady w... Turynie:) zadziwiając widzów tempem marszu (130 kroków na minutę!). Bersalierzy brali udział w wojnie krymskiej oraz w obu wojnach światowych.
Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń