niedziela, 23 stycznia 2011

11.01.23 "Ostatnia Wieczerza" nie na ostatnia chwile

Zwiedzalismy w zeszlym tygodniu Mediolan z przyjaciolka, ktora u siebie goscilismy i nareszcie udalo nam sie zobaczyc "Cenacolo Vinciano" czyli "Ostatnia Wieczerze" Leonarda DaVinci namalowana nad wejsciem do refektarza kosciola Santa Maria delle Grazie. Bardzo polecamy! Emocje gwarantowane! Przyjaciolce fresk snil jej sie w nocy:)
"Cenacolo" czyli "Ostatnia Wieczerza"


A wszystko to nie tylko dzieki doznaniom estetycznym (fresk DaVinci jest rzeczywiscie piekny i intrygujacy), ale takze dzieki atmosferze, w ktorej sie "Ostatnia wieczerze" podziwia. Otoz Leonardo wykonal ten fresk metoda nowatorska jak na tamte czasy (caly Leonardo!:) na suchym tynku. W efekcie powstalo malowidlo niezwykle delikatne, ale wyjatkowo nietrwale: nie mozna powstrzymac procesu odpadania warstwy malarskiej. Dlatego straznicy dziela chuchaja na nie i dmuchaja nie pozwalajac na nie chuchac  ani dmuchac (doslownie) innym. W refektarzu za pomoca maszyn utrzymuje sie stala temperature i wilgotnosc powietrza.

W refektarzu nie mozna robic zdjec,
wiec mamy pamiatki... z holu:)
Do sali klasztornej, gdzie DaVinci wykonal fresk moze wejsc na raz maksymalnie 25 osob. Dlatego dzielo moga podziwiac wylacznie ci, ktorzy takie podziwianie zarezerwowali na konkretna godzine i nie spoznili sie, ba, przyszli chwile wczesniej. A przyjsc wczesniej warto! Czeka sie z grupka wybranych na wejscie do sali. Najpierw wpuszczaja zwiedzajacych do pierwszego korytarza. Tam dalej sie czeka w podnioslej atmosferze, takiej troche mistycznej. I w koncu wchodzimy do klasztornej jadalni, w ktorej jest tylko TEN fresk i lawki (i jakis inny fresk na przeciwleglej scianie, ktorego zwykle nie ma sie czasu zobaczyc). Sztuka wraca do sfery sacrum. Nie mozna fotografowac, nie mozna zostac dluzej niz 15 minut... Z jednej strony mnostwo ograniczen, z drugiej zadowolenie, ze w kontemplacji "Ostatniej Wieczerzy" nie przeszkadzaja ani tlok, ani blyskajace flesze. Doswiadczenie bezcenne!

A tu pod informacja o "Cenacolo":)
Pamietajcie jednak, ze ogladania "Ostatniej Wieczerzy" nie rezerwuje sie na ostatnia chwile! Czasem na miesiac przed wybrana data nie ma juz biletow. Rezerwowac mozna na tej stronie internetowej lub przez telefon pod numerem +39 02 92800360 (mozna rezerwowac po angielsku, tylko nie zrazajcie sie wesolym wloskim "Buongiorno!" operatora). W obydwu przypadkach trzeba zaplacic karta. Cena to 3,50 euro za bilet znizkowy (do 25 lat) i 6,50 euro za pelny. Do tej ceny trzeba doliczyc 1,50 euro za rezerwacje. Mlodziez do lat 18 wchodzi za darmo.


5 komentarzy:

  1. Musze sie tam wybrac! Moja corka bylaby w siodmym niebie. Dzieki za wskazowki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. z przyjemnoscia! nie wahaj sie, naprawde warto! glosowalas na nas w konkursie? to jest na stronie http://www.lexiophiles.com/english/voting-for-the-ix11-blog-competition-started trzeba zaznaczyc "Rok we Wloszech" i zaznaczyc VOTE. moze mozesz zmobilizowac wloskich i polskich znajomych? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, juz glosowalam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam i jednoczesnie strasznie dziekujemy Paniza bardzo przydatna informację - dzieki temu na 22 listopada mamy dokonana już on-line rezerwację - zobaczymy Ostatnia Wieczerzę.

    Pani link był dla nas bardzo przydatny.
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo cieszymy sie, ze moglismy pomoc! 22 listopada zbliza sie wielkimi krokami, po powrocie podzielcie sie z nami Waszymi wrazeniami! Milo nam, ze zostawiliscie komentarz - wiele osob korzysta z naszych wskazowek, ale sie tym z nami nie dzieli. A to dzieki takiemu pozytywnemu echu chce sie dalej pisac bloga! :)

    OdpowiedzUsuń