sobota, 22 stycznia 2011

11.01.22 Problemy z bankomatem

Jesli chodzi o banki, to najlepiej nam jest w Polsce. I we Francji i we Wloszech pelno dziwactw i utrudnien. We Wloszech naszym najwiekszym wrogiem jest ... bankomat!

Problemy z bankomatem sa rozne. Po pierwsze, pomimo, ze mieszkamy w centrum, w naszej okolicy jest tylko JEDEN bankomat, przy ktorym zawsze sa kolejki. Chcesz sie dostac do swojej gotowki? Poczekaj! Kolejki tworza sie tym bardziej, ze bankomat bezlitosnie wypluwa karte, jak tylko mu sie cos nie podoba bez informowaniu o przyczynie. Chciales wyplacic 100 euro, a na koncie jest tylko 80 dostepnych?  Bankomat nie zaproponuje mniejszej kwoty, tylko od razy anuluje operacje... Nie ma mozliwosci wypalcenia takiej kwoty, bo brakuje danych banknotow? Sytuacja sie powtarza. Gdzie sie podzialo wloskie "facciamo cosi"?

Po drugie, jak juz jedna operacje anuluje, to na rozpoczecie kolejnej czeka sie okolo minuty... W ogole reaktywnosc tej maszyny jest rowna zeru i na wykonanie kazdej komendy trzeba czekac. Wyobrazcie sobie jak reaguje biedak na nasze francuskie karty, gdy musi jeszcze rozpoznac jezyk! Raz mu sie az pulpit Windowsa z przemeczenia wlaczyl:)

Na obrone bankomatu wspomne tylko, ze jest znakomicie dopasowany do klimatu:) Nad monitorem znajduje sie regulowany daszek, ktory ma umozliwic korzystanie nawet we wloskim sloncu, w ktorym normalnie na monitorach nic nie widac... A jednak, faciamo cosi!















3 komentarze:

  1. Dziwne... Mieszkam od siedmiu lat we Wloszech, korzystalam z uslug dwoch roznych bankow i nigdy, ale to nigdy nie mialam problemow z bankomatami. Nie zgodze sie z ogolnianiem, ze we Wloszech bankomaty sie nie dzialaja. Z tych, ktorych przyszlo mi korzystac dotychczas to nowoczesne bankomaty, ktore posiadaja rowniez funkcje, ze mozna wklikac sume ponizej 100 euro. A kolejki? Pamietam moj bankomat w Polsce, jedyny na osiedlu zawsze kolejki, a w wekeend z reguly pusty, wiec nie uogolnialabym w ten sposob. Mozesz masz po prostu pecha.

    OdpowiedzUsuń
  2. hej Laura, kim jestes? co robisz w Turynie? :)

    dzieki za wskazowki co do tych dzwonkow, nie wpadlismy na funkcje ochronne i drobnych zlodziejaszkow :)

    co do bankomatow - badan statystycznych nie przeprowadzilismy, ale po bankomatach polskich i francuskich zauwazylismy we Wloszech ogromna zmiane i chcielismy to opisac, bo na nowoczesny automat trafilismy we Wloszech moze ze dwa razy :) chcielismy napisac, ze zdarzaja sie tez wyjatkowo wolne, ktorych nigdy nie widzielismy nigdzie indziej. A skad jestes w Polsce?

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mieszkam w Turynie, ale w Verbanii nad Lago Maggiore- przepiekna okolica. Jesli masz ochote poczytac, to zapraszam do mnie, prowadze blog od ponad 4 lat
    www.immagini-della-vita.blog.onet.pl
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń