poniedziałek, 9 maja 2011

11.05.09 MAO

W Turynie sporo jest muzeów nowootwartych lub niedawno otwartych po renowacji. Gorąco je polecamy, bo zwiedzając je, można liczyć na to, że eksponaty będą zaprezentowane w ciekawy sposób i przybliżone publiczności, a nie oddzielone od niej podwójnym sznurkiem i grubym szkłem. Takie jest właśnie MAO czyli Museo d'Arte Orientale na skrzyżowaniu via S. Agostino i via S. Domenico. Otwarte w grudniu 2008 roku wciąż jeszcze jest mało znane i rzadko odwiedzane. 



Na stronie MAO czytamy: "Muzeum ma być instrumentem mediacji pomiędzy zwiedzającymi, zwykle nie znającymi kultur Wschodu i dziełami sztuki pochodzącymi z tego kręgu kulturowego". To zdanie doskonale oddaje charakter muzeum. Nie tylko przedstawia dzieła sztuki zwiazane z odległymi kulturami wschodu, ale robi to w taki sposób, że wychodząc z muzeum ma się wrażenie powrotu z krótkiego pobytu w Chinach, Indiach, Japonii czy krajach arabskich. W tym muzeum naprawdę można poczuć klimat Orientu!


Już chwilę po wejściu do MAO zwiedzający czuje, że przeniósł się w inny krąg kulturowy. Hall z pierwszymi ekspozycjami zalany jest światłem, można usiąść na drewnianej ławeczce przy szemrzącym strumyku w "ogrodzie" w stylu japonskim i pooglądać tradycyjne chińskie instrumenty. Na kolejnych piętrach ta atmosfera jest utrzymywana. Eksponaty są zaprezentowane w sposób bardzo przejrzysty, nie jest ich za dużo, nie przytłaczają. Są też dostępne na wyciągnięcie ręki. W tym muzeum istnieje niepisany pakt miedzy zwiedzajcymi a instytucją, która wierzy, że oglądający nie będą chcieli obłapywać złotego Buddy czy chińskich waz. Brak sznurków czy gablot (w większosci przypadków) buduje bliskość między zwiedzającym a ogladanymi dziełami.



Na parterze wyeksponowane są dzieła z Gandhara, Indii i poludniowego wschodu Azji. Pierwsze pietro jest poświęcone sztuce chińskiej, a drugie tybetańskiemu  buddyzmowi. Trzecie piętro przybliża kulturę azjatyckich państw islamskich (Turcja, Iran, Irak, Arabia Saudyjska). Zwiedzać można także osobna sekcje poświęconą Japonii, w tym wnętrze japońskiego domu w pomniejszeniu.

Nie trzeba być pasjonatą Wschodu, żeby tam zajrzeć. Co wiecej, MAO powinno byc chyba zaliczone obok Muzeum Egiptu i Kina do jednej z ciekawszych atrakcji Turynu! Polecamy wszystkim!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz