niedziela, 4 grudnia 2011

11.12.04 Polak i Włoch za stołem

Zbliżają się Święta, okres związany w Polsce przede wszystkim chyba z przygotowaniami kulinarnymi. Dla nas jest to pretekst do tego, by zastanowić się nad przyzwyczajeniami kulinarnymi Włochów. Otóż, jak nam się wydaje, jesteśmy do siebie trochę podobni.



Podobnie jak dla Polacy,  Włosi traktują czas spożywania del cibo - jedzenia - jako czas, który należy spędzić z bliskimi – rodziną lub przyjaciółmi. Poza tym, pomimo że Polakom kuchnia włoska wydaje się dość egzotyczna, Włosi tak samo jak Polacy lubią jeść tradycyjnie – po swojemu.

Włosi znani są i dumni z ich caffè, ale jeśli się nad tym dobrze zastanowić i w tej kwestii trochę jesteśmy do siebie podobni. Fakt, jeśli chodzi o śniadanie – w przypadku Włochów caffè lub cappuccino z un cornetto, często al bar, nie do końca się zgadzamy. Ale Polacy często przecież rano pija właśnie kawę. Podobnie do Włochów często przecież zapraszamy się na kawę lub ja proponujemy gościom. We Włoszech jest to właśnie bardzo dobrze widziane – zaproponować gościom il caffè.



Włosi traktują obiad jako pasto principale della giornata - główny posiłek dnia. Nawet w dni robocze wielu Włochów wraca na obiad do domu, ale często też, zwłaszcza w dużych miastach, il pranzo je się w restauracji. Typowy obiad składa się jednak z primo piatto (nie jest to jednak zupa a makaron), secondo piatto – na bazie ryb lub mięsa z contorno (warzywa) i un dolce – słodkim deserem lub la frutta – owocami. Na koniec serwuje się oczywiście il café. Ostatnio jednak, znów zwłaszcza w dużych miastach, rozwinęła się moda na jedzenie primo lub secondo z caffè – pewnie zmusiła Włochów do tego rzeczywistość: tempo życia, wysokie koszty pełnego menu w restauracjach lub brak czasu na 4 godzinne sjesty…  Włosi nie zrezygnowali jednak z tradycyjnego spędzania niedziel, kiedy dalej gromadzą się na wielopokoleniowe obiady na których często przygotowuje się tradycyjne danie z città di appartenenza - miasta pochodzenia. 


Miedzy obiadem i kolacja, zwłaszcza jeśli ten pierwszy był jednodaniowy, coraz modniejsze jest fare uno spuntino – przegryźć coś na ząb miedzy posiłkami. Przed kolacją albo czasem zamiast kolacji – zwłaszcza w Północnych Włoszech, o czym już pisaliśmy, bardzo modne jest we Włoszech aperitivo. Często jest to pretekst spotkania w cztery oczy lub całą grupą, żeby przy lampce wina i małymi porcjami jedzenia - stuzzichini pogadać – fare due chiacchiere. Kolacje je się przeważnie około 20.00, na południu nawet ok. 21.00-21.30. Coraz bardziej jest ona organizowana według personalnych przyzwyczajeń i potrzeb związanych z tym, jak wyglądają wcześniejsze posiłki. Klasyczna włoska kolacja jest lżejsza niż obiad, często właśnie wtedy je się zupę a poza tym dania warzywne, sery i owoce w towarzystwie dobrego wina.

A Wy co myślicie o włoskich przyzwyczajeniach jedzeniowych? Uważacie, ze Polacy sa do Włochów troch podobni czy absolutnie nie? 



3 komentarze:

  1. ja uwazam, ze nie jestesmy tak bardzo podobni. Po pierwsze w Polsce znacznie mniejsza wage przywiazuje sie do jedzenia, poza swietami , gdzie sie przesadza. Dla Wlocha godziny posilkow to rzezcz swieta i jest przestrzegana nawet w pracy, gdzie obowiazuje przerwa obiadowa i kazdy ma do niej prawo. W Polsce na codzien jada sie o roznych godzinach nierzadko obiad o 17 lub 18 a w porze obiadowej jada sie jakas kanapke przygotowana w domu, czesto w biegu, zeby szef nie widzial. Poza tym Wlosi zdecydowanie bardziej przywiazuja wage do jakosci kupowanych produktow, Polacy nadal sugeruja sie cena.

    OdpowiedzUsuń
  2. A jesli chodzi o caffé to Wlosi sie biora za glowe jak widza jaka kawe i w jaki sposob ja pijemy;)

    OdpowiedzUsuń
  3. hej Laura, ciekawe to co piszesz, o tej jakosci jedzenia we Wloszech. Oczywiscie, ze miedzy Polakami i Wlochami jest mnostwo roznic, golym okiem ciezko dowtrzec jakiekolwiek roznice, tak egzoyczna jest kuchnia wloska w stosunku do polskiej. co do kawy to bylo to tylko mrugniecie okiem i porownanie bardziej sposobu goscinnosci niz jakosci samego napoju :) nie sadzisz jednak, ze troche sie Wlosi i Poalcy przypominaja? Polacy sa jednak rowniez tradycjonalistami, cenia sobie rodzinne spotkania przy obiedzie a to jedzenie kanapek w poludnie pojawia sie tez coraz czesciej we Wloszech, zwlaszcza w duzych miastach, nie?

    OdpowiedzUsuń